Narcystycznej Elizie Dooley (Karen Gillan) najbardziej zależy na "like'ach" na Facebooku. Życie dziewczyny komplikuje się, gdy zrywa z nią chłopak, po czym do sieci trafia kompromitujący film z nią w roli głównej. Pragnąc naprawić swoją reputację, zatrudnia speca od marketingu - Henry'ego Higgsa (John Cho).
Jak dla mnie to nawet dziwne że serial się nie przyjął, tematyka jakiej jeszcze nie było, ciekawe
postacie dobrze wykreowane, lekkie poczucie humoru idealne na wieczorny relaks. Pozycja nie była
ambitna ale mi przypadła do gustu bo lubię sobie czasem pomarnować wolny czas :) może
Amerykanie uzależnieni od social...
Czy tylko ja nie ogarnęłam, że Eliza Dooley = Eliza Doolittle a Henry Higgs = Profesor Henry Higgins... Oglądałam ten serial dwa razy i dopiero teraz ogarnęłam, że to współczesna wersja My Fair Lady (tudzież Pigmaliona jak kto woli) :D