Dobrze zbudowana historia upamiętniająca dzieje dzieci osieroconych w Chinach w wyniku wojny z Jjaponią.
Anglik, który zorganizował zaniedbany sierociniec, a następnie zadecydował o jego przeniesieniu 1000 km w
głąb Chin jest bohaterem godnym upamiętnienia. Film czyni temu zadość. Dobra gra aktorska, świetne
kamerowanie i słodko-gorzkie zakończenie, skłaniające do refleksji, sprawiają, że mamy do czynienia z
dziełem ponadprzeciętnym. Naprawdę warto ten film obejrzeć.