Doprawdy nie wiem jak na to patrzeć. Oparte na faktach ... to mi się w głowie nie mieści , że są tacy psychole wśród nas. I już pal licho tego co chciał sobie gościa zjeść , ale , że znalazł się cymbał , który chciał być zjedzonym to ... no nie mogę tego pojąć. Nie wiem który z nich był bardziej pier...nięty?
Niektórzy się podniecają tym filmem. Nazwę to pewnym filmwebowym pseudointelektualizmem, który przejawia się w podniecaniu się filmami ciężkimi w odbiorze i wychwalaniu go pod niebiosa mniemając tak jak pewien kolega filozof, że jest się hipermędrcem :). Otóż ten film nie jest ambitny. Jest on po prostu o dwóch chorych...
więcejPewnie zrobiłby na mnie większe wrażenie, gdyby nie to, że tą autentyczną historię znałem już od dawna, sporo o tym czytałem, także siłą rzeczy film nie mógł mnie niczym zaskoczyć.
Niemniej jednak utrzymany jest w ponurym klimacie, z niezłymi zdjęciami i solidnym aktorstwem, jedynie wątek tej dziewczyny był tu...
Film jest dobry, ale przeznaczony dla świadomego odbiorcy i raczej nie takiego, który szuka łatwej rozrywki lub czegoś podnoszącego na duchu.
Film jest oparty na faktach autentycznych. Ukazuje historię dwóch skrzywionych psychicznie mężczyzn, którzy w bardzo nietypowy sposób chcą zaznać bliskości drugiego człowieka....
Kiedyś słyszałam o nich w prasie, po latach zobaczyłam, iż jest film o tej całej okropnej historii. Myślę, iż reżyser dobrze oddał wgląd w ich umysły...schizofreniczny i z syndromem sztokholmskim wobec matki...cała prawda o tym jakim ciemnym jest nasz umysł.
Niezły, aczkolwiek taki "zrównoważony" - niewiele dialogów, niewiele scen drastycznych i
szokujących. Bardzo rzetelnie przedstawia historię Meiwes - Brandes :)
Hmmm ciężko jest mi napisać cokolwiek o tym filmie. Bo można go potraktować w dwojaki sposób. Z perspektyw tego iż przedstawiony tutaj wydarzenia zdarzyły się naprawdę. I z perspektywy iż to tylko film. Wkręcając się w cały psychodeliczny klimat filmu i mając przeczucie iż opisuję realną historię wszystko jest...
Choć to film prosty w swoim przekazie, ujął mnie od strony psychologicznej. W rzeczywistej historii, którą przedstawił nam świat, uczucia naszych bohaterów zeszły na dalszy plan, nikt w nie nie wnikał, ponadto nie zostały upublicznione. W ~ Kanibalu... ~ jest odwrotnie. Stojąc z boku, widzimy dwie osoby, które nie...
Podobno istnieje naprawdę taka strona internetowa z kanibalami, podobna jak w filmie. Może miejiście okazję już ją znaleźć?
czy ktoś może mi powiedzieć, co to był za płyn w buteleczce, którą pan ofiara wypił dwukrotnie przed śmiercią? oglądałam bez napisów i musiał umknąć mi ten wątek.
Oczywiście największe wrażenie robi tu fakt, że zdarzyło sie to naprawdę. Już sama nie wiem, kto był bardziej chory psychicznie - Olivier ( kanibal) , czy ten który dał się zjeść. z jednej ze scen wynika, że Olivier odciął sobie penisa, a później go zjadł. Nie rozumiem jakim cudem nie wykrwawił się i później normalnie...
więcej