Frycek po seansie, tak samo jak i mnie przyszedl do glowy podglad opini na FilmWebie.pl no i standardowo wszyscy objechali film z gory do dolu, a mnie nawet sie podobal, raczej nie jest on wart wielkich przemyslen czy jakiejkolwiek nauki, ot po prostu taki relaks przy telewizorze. Uwielbiam kino Coppoli, Quentina Tarantino jednak czasem miło tak obejrzeć kino akcji w ktorym pelno odstapien od rzeczywistosci i pelno dziur w scenariuszu. A w tej produkcji z Tomem na czele jakos tak niezauwazalem tego ze rozpial kajdany przy pomocy wsuwki w ciagu 2sekund i przez ugryzienie glowny bohater uspal przeciwnikow. :P Ot mila produkcja dla oka na 7+ zasluguje, a w swoim gatunku (kino akcji) na miejsce w pierwszej dziesiatce, no bo jaki film lepszy w tej kategorii?

Bardzo dobre kino akcji. Bez większych przemyśleń, ale ze sporą dawką emocji. Kilka krótkich fragmentów mnie raziło, ale i tak nie pozbawiło przyjemności z oglądania filmu.
Dobrzy aktorzy, dobra fabuła, dobrze zrealizowane sceny akcji. Montaż faktycznie czasem potrafił drażnić.
Solidna porcja naprawdę dobrej rozrywki. Polecam. :)

Cruise nie chodzi, on biega, i tylę mogę powiedzieć o tym filmie.

Przyznam, że poza scenami akcji (zaraz na początku filmu, na moście, w Szanghaju) to ten film mnie się nie podobał. Bardzo mi przypomina część drugą, a z kolei pierwszej (moim zdaniem najlepsza) nie przypomina w ogóle. Po prostu zarówno w drugiej jak i w trzeciej części w pewnym momencie już nie są ważni agenci, ta cała agencja, nawet "ci źli" (terroryści) - ważne jest żeby uratować dziewczynę. W dwójce jest to zwykłe "koleżanka", a w trójce już żona ale chimera i królicza łapka jakoś schodzą na drugi plan. Oglądając ten film miałem takie wrażenie...