historia zwyczajna jak przystało na ludzi zwykłych i ich proste życie... bez kolorowania, bez nadmiernego dramatyzowania, sztucznych efektów. Ta opowieść mogła/może być historią każdego z nas. Realizm (momentami ocierający o naturalizm) tego filmu jest zdumiewający.
Tak samo zachwycający jest P.S. Hoffman nie umniejszając L. Linney i P. Boscowi. Jak w temacie: zwyczajnie nadzwyczajny!
Btw. Dodatkowo kuszący jest polski wątek.
film w ktorym postawiono na aktorstwo tak powiem scenariusz juz wielokrotnie poruszany nie jest niczym nowym
nieco nawet sztampa zalatywalo, rozbita rodzina, smierc ojca, i zmiana zycia bohaterow moze nie na lepsze ale przynajmniej na wizecie sie barami z zyciem
nie wykorzystana postac ojca, kilka scen z jego udzialem ale jak dla mnie nieslusznie byl tylko tlem dla hoffmana
jak dla mnie mila miniaturka dobrze zrobiony film ze swietnymi aktorami i pierwszorzedna rezyseria