spojler jest niewielki i nieistotny ale ukazuje niemoc obronienia sie tej produkcji. do oszklonej dyzurki zajmowanej przez dwoch wysportowanych najemnikow, zapewne ex zolnierzy ,wchodzi znienacka zlol uzbrojony w mlotek. bo oczywiscie dyzurka nie jest zamknieta od srodka a drzwi nie sa przeszklone jak cala reszta i sa tak umiejscowione jakby prosily zeby wjechac tam z partyzanta. jak myslicie jaki jest wynik starcia zlola i zoldakow i jak szybko nastepuje final. dodam ze zlol nie jest wcale ekspertem od sztuk walki ani nie wazy 160 kilo. i takich "smaczkow" jest tu niestety mnostwo....