Gdyby Hollywood kiedyś sięgnął po Wiedźmina, to jak dla mnie idealny kandydat na Gerlata - wygląd, głos, fryzura (Charles Vane ze srebrnymi włosami), budowa - wszystko pasuje.
zarówno w Black Sails jak i w Shameless - uwielbiam obie jego role. I jeszcze ten jego głęboki głos, jak się odzywa tym głosem jako kapitan Vane to się gorąco robi :)
W każdej książce o piratach czy korsarzach zawsze wyobrażałam sobie przebiegłego, sprytnego i
pociągającego pirata!
W Black Sails Vane jest fantastyczny! :-) Pirat idealny, ma w sobie tę lisią przebiegłość, błysk w oku i
jest przerażający :-D nie gada za dużo i jest szalony :-)
lepszego pirata ciężko sobie...